Oto, panowie i panie, skończyłem.. xD
Ponad 95 godzin grania, dużo kombinowania, multum pojedynków, masa rozwiązanych zagadek, ogrom rozrywki i wiele satysfakcji.. Zakończyłem 9. odsłonę Finala.
Wreszcie (!), bo po pięciu miesiącach od odpalenia;P Po prostu miałem spoooorą (3,5 miesiąca) przerwę. Powód: po prostu się nie chciało heh. I tak wczoraj włączyłem emulatorka oraz dokończyłem dzieło. Zrobiłem sobie taką dużą przerwę a wystarczyło pograć jakieś 1,5 godzinki xD
Co do grania to zdradzę, że nie korzystałem z ŻADNYCH tipsów, podpowiedzi, solucji czy wszelakich oszustw. Od początku do końca samemu. I tak się nagrałem (prawie 100 godzin), że końcówkę po prostu "przyspieszyłem" i świadomie nie wykonałem kilku zadań oraz nie osiągnąłem "wszystkiego na maxa" (bo i po co?). Zależało mi już tylko na obejrzeniu zakończenia:)
Moja drużyna składała się z Zidane'a(79lv), Vivi'ego, Garnet i Freyi. Tego pierwszego nauczyłem wszystkich możliwych umiejętności xD. O resztę po prostu aż tak nie zadbałem - nie zależało mi na tym.
Grę lubię i lubić będę, grałem już w nią kiedyś, ale niewiele. Niech niektórzy gadają, że "siódemka" rządzi, ale ten kto twierdzi, że 9. to shit, ten KIEP i tyle. Ta część ma po prostu SWÓJ niepowtarzalny klimat (lecz krytycznie powiem, że nie jest genialna..).
Dobra, dobra, nie będę się tu już rozpisywał nad wrażeniami z gry czy klikał więcej, na koniec tylko dodam nieco informacji o samej grze. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej niech zajrzy na http://www.k-ff.com/ - tam znajdziecie wiele o kultowych Finalach, między innymi o FF9.
"Jest to trzecia gra spod znaku FF, która ukazała się na konsolę PlayStation i (ku rozpaczy posiadaczy Pecetów) pierwsza po FF 8, która nie wyszła na domowe komputery. Po emocjach jakie wzbudziła poprzedniczka, ciągle padało pytanie czym nowa odsłona może zaskoczyć - spodziewano się prawie wszystkiego, ale nie tego, co nastąpiło. Po dość kontrowersyjnej ósmej odsłonie, którą jedna część graczy pokochała, a druga znienawidziła, Squaresoft postanowił zrobić pewniaka, który zaspokoiłby gusta wszystkich. Powrócono zatem do korzeni sagi, gdzie dominuje magia i baśniowy nastrój, powołano do życia nowy mityczny świat, gdzie technologia jest jedynie dodatkiem do świata gry. Tak właśnie powstała Ostateczna Fantazja z numerem dziewięć.
Zatem co takiego oferuje następczyni kontrowersyjnej FF 8? Zgodnie z kanonem i tradycją serii, dziewiąta odsłona FF wprowadzi nas ponownie w świat księżniczek i królów, gdzie przyjdzie nam zaznać średniowiecznego awanturniczego życia. Fabuła bardzo różni się od historii z "ósemki" - jest bardziej mistyczna i tajemnicza, że aż się prosi, by poznawać ją dalej. Po dość długiej przerwie powrócono do systemu profesji i teraz każdy bohater ma unikalny dla siebie zestaw umiejętności. Na dłuższą chwilę uwagi zasługuje grafika - tu wszystko jest utrzymane w baśniowej konwencji, mieniące się mnóstwem kolorów. Wszystko zostało tak opracowane, że gra będzie istną ucztą dla oczu. Ponownie swój geniusz prezentuje też Nobuo Uematsu, który po raz dziewiąty stworzył muzykę do Final Fantasy. Wiele kawałków samo po prostu wpada w ucho, zwłaszcza z ważniejszych momentów, jak walki z bossami albo finałowe starcie.
Zapewne wielu z was mówi sobie w duchu: "zagrałbym/zagrałabym, ale nie mam konsoli". Przed tym problemem stało wielu fanów Final Fantasy (no i innych gier wydanych wyłącznie na PSX) aż w końcu postanowili coś z tym zrobić. Efektem ich "kreatywnej złości" stały się emulatory konsoli PSX, które umożliwiły posiadaczom Pecetów zagranie w tą część serii. Teraz wystarczy zaopatrzyć się w emulator, ustawić go i już można rozkoszować się bogactwem świata Ostatecznej Fantazji numer dziewięć."
(tekst pobrany z http://www.k-ff.com/ )
czwartek, 1 lutego 2007
Final Fantasy IX
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Dziewiata czesc fajnala jest genialna, sam kiedys w to pogrywalem i dla mnie byla to najlepsza odslona w jaka do tej pory gralem. Poprostu wypas fabula, klimat, postacie i to cos co wciagalo cie do dalszego gra. Wiecej takich gier :)
Prześlij komentarz