Lubicie muzykę? No, kto nie lubi:) A polską czy zagraniczną bardziej? Stare czy nowe kawałki? Bo, widzicie, chciałbym Wam tym razem pokazać trochę "zajebiotycznej" muzy z innych krajów, którą ktoś "POPEŁNIŁ" ku uciesze internautów. Wybrałem takie TOP 3.
1.miejsce: 4 niezwykle odważnych i awangardowych playboyów zza Naszej wschodniej granicy, czyli coś jakby "Новый год"
"Czyżby to były skutki eksperymentów KGB?"
"Czy Wy też tam widzicie Giertycha?"
"Brak mi słów - zacząłem się śmiać w 00:01..."
2.miejsce: Hinduski rarytas w postaci horrorystycznej muzy pełnej bangladeszowego hardcoru.. Koleś daje czadu.. (zupełnie jak Majkel Dżekson)
Po obejrzeniu tego sam czuje się jak zombie..
3.miejsce: Kazachstański raper-dyskotekowiec, czyli praaawdziwy hicior z azjatyckich stepów.. Poczujcie ten klimat, te "ry-tyty-tam ta-tary-ty-ty-tam"..
Boshe......
Dobra, starczy tego.. Ruski wymiatają, ale co za dużo to nie zdrowo.. Po takiej dawce psychodelicznej muzy radzę Wam chwilę odsapnąć xD
niedziela, 4 marca 2007
Zagraniczna muza jest spoko (?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz