Wreszcie się zobaczyłem ze starym kumplem - Dorianem. Na pobycie styczniowym zdarzenia potoczyły się innym torem i jakoś nie było okazji się spotkać.. Tym razem wyszło lepiej i wklejam Dorka na bloga :)
Pozdro
Spotkanie "po latach" bardzo mi się podobało. Obyło się bez piwka i bez winka, było spokojnie, kulturalnie - z herbatką najpierw, ze świeżym powietrzem później xPP
# Fotki mogą być?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz