piątek, 18 maja 2007

Nuclear Power

Kompilacja urywków filmów ukazująca siłę bomby atomowej.


Przerażające.. fascynujące..

Muzyka: remix of White Zombie - Real Solution #9
Ocena: Fucking great

wtorek, 15 maja 2007

Enigma - "Gravity of Love"

:awesome:
:wow:
:faint:

Nie słuchać po cichu.

Odpalić wzmacniacz, Volume up, podkręcamy Bass.
Wtedy usłyszymy (trochę) ten efekt.
Chociaż szkoda, że YouTube oferuje słabą jakość dźwięku - polecam jakość conajmniej mp3.

Stare ale jare. Muza mnie rozwaliła. Lubię te chóry.. Co ja gadam! Uwielbiam te chóry.



"Gravity of Love" by Enigma
Teledysk w oryginale.

"Tunak Tunak Tun"

Kiedyś zamieściłem posta o zagranicznej muzie...... Ale nie mogłem wtedy doszukać się w internetowym gąszczu pewnej hindu-piosenki..... Oto ona! Poniżej ;)
A TEN TELEDYSK!! uuu.. 8D



UWIELBIAM TO "tunak-tunak-tun tunak-tunak-tun tunak-tunak-tun da-da-da"
hopsa, hopsa, skaczecie ze mną? LOL9 xPP
Muza z gatunku: "Najaraj się, odpal te rytmy i wypluj płuca z ubawu"

P.S.: Naprawdę to lubię. Przyznaję się.
P.P.S: Nie mam pojęcia jak się zwie ten artsyta :) Nie szukałem.

poniedziałek, 7 maja 2007

Czarne Bradford

Tym razem niektóre fotki z ostatniej sesji/ostatniego postu, ale w nieco innych barwach x)
Niektóre wyszły na tym może lepiej, inne może gorzej.




















niedziela, 6 maja 2007

Bradford nocą

Od prawie 32 tygodni to Bradford jest moim miejscem zamieszkania, a umknęło mej uwadze zamieszczenie na blogu fotek tego miasta.. Tak więc, cytując Ciastka "nie będę stać jak ten cieć przy hałdzie żwiru i czekać na cud", nadrabiam zaległości xP

Ta partia fotek będzie w kolorze. To była pierwsza rozdziewiczająca sesja mojej nowej cyfrówki ("oh, my Prrrrecious.."), toteż przepraszam za możliwe niedoskonałości. Powoli uczę się współpracy z tym potworem xD

Zdjęcia robiłem raczej "losowo" - spacer miał za zadanie praktyczne zapoznanie się ze sprzętem. Tak więc nie będzie to wycieczka po Bradford w stylu "Panie, panowie, zechcijcie spojrzeć w lewo, jakże piękny gotycki kościółek macie państwo szczęście podziwiać.. O, a tam w świetle zachodzącego słońca dumnie wznosi się monumentalny ratusz ze wspaniałym brytyjskim zegarem..". Niestety, to nie dziś - taka pompa innym razem :]

Oto Bradford nocą:















Wieża ratuszowa



Te budynki są.. hmm.. jakieś 40-50 metrów pod nami xDD
Czyli z 15 pięterek..
Wspieliśmy się z Kubą na jakieś stare schody przeciwpożarowe.
Obaj mamy lęk wysokości. Nie tylko powietrze mroziło krew w żyłach xP








Uśmiech ulgi u Kuby. Po chwili posiedzenia ochłonęliśmy.
Nogi już nie drżały i nie trzymaliśmy się tak kurczowo barierek ;P


.. znad krawędzi..
fajne "coś", to na placu ;)


.. i zbliżenie..

czwartek, 3 maja 2007

Skromnie: Dorian

Dorek, a kto

Wreszcie się zobaczyłem ze starym kumplem - Dorianem. Na pobycie styczniowym zdarzenia potoczyły się innym torem i jakoś nie było okazji się spotkać.. Tym razem wyszło lepiej i wklejam Dorka na bloga :)
Pozdro






















Spotkanie "po latach" bardzo mi się podobało. Obyło się bez piwka i bez winka, było spokojnie, kulturalnie - z herbatką najpierw, ze świeżym powietrzem później xPP
# Fotki mogą być?

wtorek, 1 maja 2007

Kwietniowy wczesny poranek

6:00 rano..

Wczesne wstawanie:
* 4:30: Krystian na nogach (przypominam - to był urlop ;P)
* 5:00: jadę rowerem kilka kilometrów - było mroźno i rześko, a ja byłem bez śniadania (powód - badanie krwi później...)
* 5:30: widzę się z Redziem/eddiem
* 5:48: wschód słońca nad Junem xP

Ktoś zapyta: po co to? A bo naszła nas ochota na poranny spacer ze swoimi cyfrówkami.. Ot, tak, dla własnej przyjemności i satysfakcji.

Miejsce: okolice jeziora Juno w Mrągowie. To zielone to bodajże pole rzepaku czy coś :) A my uchrzaniliśmy się błotem (rosa + sucha ziemia = to czego się z pewnością nie chcieliśmy na naszych spodniach), w butach mogły by pływać rybki, bo rosy było aż za dużo (no, kto by pomyślał, że z rana na polu będzie rosa... ;P). Ale było bardzo spoko, bardzo fajne widoki i to bardzo uczucie (oprócz uczucia niewiarygodnej wilgoci w butach), że jest wiosenny zimny bardzo poranek a Ty szlajasz się po jakimś polu fotografując słońce i źdźbła trawy (czy może rzepaku..) xDDDD
Bezcenne. Bardzo xP


krystalicznie czyste niebo - wschód słońca - Juno


Redzio chciał pozostać fotograficznie animowy - ale mimo to jest na dwóch zdjęciach xP
To jest pierwsze..


.. A to drugie ;)
Ten dłuższy cień to ja.


zapach rosy - poranne słońce - błoto na spodniach xD


staw rybny bliżej - Juno to dalej - jeszcze więcej błota na spodniach - rosa w butach ;)


ta rzepako-trawa też miała mokro


zbiornik jest ale ryby chyba jeszcze spały......


mhmmm..


czas wracać do domu (a właściwie lecieć na badanie krwi...)

To tyle:)
Co do Post Scriptum, to swoje fotki wklejam zgodnie z chronologią zrobienia - więc, Dorek, teraz przychodzi kolej na Ciebie :)
Do następnej notki!